Ryż i miód to znane antyutleniacze. Dodatkowo ryż pobudza produkcję kolagenu, dzięki któremu wygładzają się zmarszczki. Miód natomiast jest bogaty w witaminy i minerały, które kompleksowo odżywiają skórę. Ponieważ kocham oba składniki, a miód musiałam usunąć z diety ze względu na alergię pokarmową, postanowiłam wykorzystać jego moc w inny sposób. Efekt – piękna, czysta i nawilżona cera.
Wystarczy umyć (wypłukać) i ugotować ryż brązowy na bardzo miękko (torebkę, jeśli używasz paczkowanego lub ok 1/3 szklanki, jeśli sypanego). Wody nie odlewaj – przyda się później. Gdy ryż ostygnie do temperatury 20-30 stopni, dodaj czubatą łyżkę miodu. Wymieszaj. Jeśli maseczka jest zbyt gęsta, dolej letniego mleka, jogurtu lub oleju kokosowego. Rozsmaruj na twarzy. Gdy maseczka całkowicie wyschnie, zmyj ją wodą, w której gotowałaś ryż. W razie potrzeby umyj dodatkowo twarz wodą lub płynem micelarnym. Posmaruj kremem. Zabieg wykonuj 2-3 razy w tygodniu.
Efekt murowany :)